Czy psychoterapia mi pomogła?

5/08/2018


8 maja - wtorek. Z rana mam chwilę czasu tylko dla siebie. Dzieci w placówkach publicznych się edukują. Matka mając chwilę wolnego posprzątała pokój, w którym mieszkamy. Zresztą kiedy ja tego pokoju nie sprzątam......
Zauważyłam, ze lubię mieć w miarę ogarnięte wokół siebie. To lepiej działa na mój mózg.

Chciałam napisać, że terapia działa. Psychoterapia pomogła mi zrozumieć wiele spraw.
Odnalazłam dawną siebie. Poczułam swoje mocne strony i uwierzyłam w siebie. Zaczęłam się więcej uśmiechać, przestałam mieć wyrzuty sumienia, kiedy odmawiam czegoś. Mówię jasno, co mi się podoba a co nie, nie bacząc czy to się komuś spodoba czy nie. 

Nauczyłam się być sama ze sobą, nie czuję potrzeby bycia z kimś blisko. Jestem wyjątkową osobą, wesołą i uśmiechniętą. Moje spotkania z psychoterapeutą nie kończą się już płaczem. 

Moja depresja powoli odchodzi, już jest daleko za mną. Minęły ponad dwa lata cierpienia. Obawiam się, że może wrócić w każdej chwili, ale nie pozwalam moim myślom dopuszczać do tego. 

Jestem zdania, że to o czym myślimy tworzy naszą aurę. Kiedy byłam smutna, zła i wiecznie zapłakana bo czułam się źle to wszystko dookoła mnie też takie było. We wszystkim widziałam smutek. Kiedy smutek odszedł i na nowo zaczęłam myśleć pozytywnie, uśmiechać się i co najlepsze, przestałam się przejmować kilkoma kg które powodują, że moje ciało jest mało zgrabne wszystko nabrało w życiu radości. 

Nasze myśli przyciągają to o czym myślimy. Ja w to wierzę. 
To działa, przekonałam się na sobie. 

Ostatnio uświadomiłam sobie, że wolę iść z dzieckiem na plac zabaw i czerpać z tego radość niż iść z kolegą na piwo czy na spotkanie ze znajomymi. 

Robię to co lubię i to co chcę robić.









You Might Also Like

0 komentarze