5 myśli na początek października

10/02/2018

 

wiecie co jest najgorsze jak już zrobi się na dworze zimno a rano temperatura wskazuje 2 stopnie?
-wstawanie z łóżka.
o ile latem nie mam z tym problemu i wolę wstawać wcześnie rano tak kiedy robi się chłodniej i czuć zimę w powietrzu to schowałabym się pod kołdrę we własnym łóżku jak typowy niedźwiedź.

zawsze wolałam lato od zimy mimo iż każda pora roku ma swój urok i jest potrzebna to jednak lato wygrywa już na starcie. z tego właśnie względu, że dzień jest dłuższy. a ja od zawsze jestem ranny ptaszek i lubię pracować w dzień. dla mnie noc jest do spania. więc zimą wydaje mi się, że pracuje w godzianch nocnych.

niewiem czy już jesteście w tym wieku, kiedy każdą zmianę pogody odczuwa się w kościach ale ja już tak mam. wiem, że często zależy to od wieku ale rownież od predyspozycji genetycznych. u mnie działa to i to. jest to strasznie męczące bo czasem coś nas napierdziela a przecież nic takiego się nie robiło. każdy wiek rządzi się swoimi prawami.
trzeba się zwyczajnie z tym pogodzić. 

uwielbiam ciepłą herbatę. mogłabym ją pić cały rok i w sumie piję. ale w momencie kiedy za oknami jest zimmo to ta herbata jakby jeszcze lepsza w smaku była. i jakby organizm był mi wdzięczny za to, że ją piję. szczególnie czarna aromatyzowana z cytryną. uwielbiam.

pewnie wiecie, ale każdy organizm ma swoją wagę. to znaczy optymalną wagę w której czuje się dobrze. i kiedy ktoś mówi, że jest za gruby to ja mu wierzę. bo organizm sam czuje się źle kiedy mamy parę kilo za dużo lub za mało. jak mamy odpowiednią wagę do budowy swoich kości to czujemy się dobrze. a w momencie kiedy u mnie jest trochę tych kilogramów za dużo mój organizm czuję się źle, czuje się ciężko. wtedy warto się wsłuchać w swój organizm bo on daje nam znać czego potrzebuje. mnie np. wczoraj dał znać, że ma ochotę na brokuły. smaczne były na ciepło zjedzone zaraz po ugotowaniu bez żadnych dodatków. 

 miłego października





You Might Also Like

0 komentarze