Cześć. Witaj na moim blogu. Mam na imię Patrycja i mam 33 lata. Mam dwie córki w wieku 13 l. i 5 l. Swoje córki wychowuję sama. Mam depresję. Pierwsza córka to owoc pierwszego małźeństwa. Druga córka to owoc drugiego małżeństwa. Z drugim mężem będę się rozwodzić gdyż miłość między nami zgasła już dawno temu. Będę podwójną rozwódką. Ludzie o mnie mówią za...
W poniedziałek byłam u swojej pani psycholog. Zaś się wyryczałam. Chyba więcej czasu spędzam z chusteczką niż mówię. Te spotkania bolą. Wywołują we mnie wstyd. Newiem czy to jest normalne uczucie czy to ze mną jest coś nie tak. Dla jasności napiszę, że chodzę i do psychiatry i do psychologa. Ostatnio się wyciszyłam,uspokoiłam. Na pewno duży wpływ ma na to mój urlop. Mam...
Dzisiejszy dzień tak szybko przeleciał mi przez palce, że aż mi go szkoda. Ale to był dobry dzień mimo wszystko. Ostatnio spędzam dni w bardzo okrojonym towarzystwie. Najbardziej odpowiada mi moje własne towarzystwo. I gdyby nie dzieci to zaszyłabym się sama na te trzy tygodnie urlopu z zapasem herbaty earl grey i serkami waniliowymi z Lidla. Nie czuję potrzeby aby spotykać się z...
Nieważne jacy nieustępliwi jesteśmy. Uraz zawsze pozostawia bliznę. Podąża za nami do domu i zmienia nasze życie. Uraz narobi zniszczenia w każdym. Ale może o to chodzi. Cały ból i strach... Może przechodzenie przez to wszystko jest tym, co sprawia, że poruszamy się naprzód. Naciskając na nas. Może musi zostać trochę zniszczone, zanim zrobimy krok do przodu. ...
" mała, ty się rozpadasz jak przemoknięte książki. Chciałem Cię wczoraj chwycić w ramiona, rozleciałaś mi się pod palcami. Kochanie, Ty się poskładaj już i tak jest Ciebie za mało." ...
Przychodzimy na świat sami i odchodzimy sami. I wszystko co się zdarza między tym, sprawia, że chcemy znaleźć sobie towarzystwo. Potrzebujemy pomocy, wsparcia. W innym przypadku jesteśmy sami... Obcy.... Odcięci od innych. I zapominamy... Jak jesteśmy ze sobą złączeni. Więc wybieramy miłość... Wybieramy życie... I na chwilę... Czujemy się mniej samotni. ...
"Powinnam wiedzieć, że nie można czegoś nieustannie deptać i spodziewać się, że zachowa niezmieniony kształt, nawet jeśli nie rozpadnie się na tysiąc kawałków. " ...