Tu i teraz - styczeń 2018
1/29/2018
To nie jest tak, że zamykam się na wszystko dookoła. Czytam inne blogi, obserwuję. Mało się udzielam i mało komentuję. Kibicuję innym po fachu z całego serca. Nie pałam sympatią do każdego. Ale braku sympatii nie okazuję. Czasami mam wrażenie, że jestem neutralna.
Podoba mi się ten cykl blogowy o nazwie #tuiteraz. Takie podsumowanie miesiąca, w którym możemy napisać o wszystkim co dla nas ważne i mniej ważne.
#słucham
Piosenka, która za mną chodzi i bardzo mi wpadła w ucho to
#czuję się
Styczeń jest miesiącem pełnym nadziei. Wiele myśli w mojej głowie, wiele przemyśleń. Więcej spokoju mnie ogarnia. Końcówka miesiąca bardziej słaba, gdyż przeziębienie mnie dopadło i gardło boli od kilku dni.
#czytam
Pamiętnik.
#cieszę się
Z narodzin kolejnej dziewczynki w naszej rodzinie. W tym roku 5 stycznia przyszła na świat Zosia. Druga córka mojego brata. Jest śliczna. To jest naprawdę bardzo fajne uczucie widzieć jak mój własny brat stworzył nowe życie.
#oglądam
Jestem osobą, która ogląda tv. Ale nie jestem jej podporządkowana. Nie lubię marnować czasu na reklamy więc mam możliwość nagrywania programów i filmów i oglądam je wtedy kiedy mam czas, a reklamy przewijam. Oglądam serial Objazd, program Gry małżeńskie oraz różne filmy. Fajny film, który obejrzałam w styczniu to np. "Słaby punkt" z Hopkinsem i Goslingiem w rolach głównych.
#jestem wdzięczna
za spokój, który mnie ogarnia w duszy i w głowie. za myśli, które powoli we mnie dojrzewają. za brak porywczości.
#uczę się
spędzać czas sama ze sobą, uczę się to akceptować.
#czekam
Na terapię, która rozpocznie się jednak w lutym. Miała się zacząć w styczniu, ale przesunięcie jej nastąpiło z przyczyn wyższych. Mało istotne, najważniejsze, że się zacznie. Bardzo na nią czekam. Bardzo chce poznać siebie lepiej. Pokochać siebie.
W styczniu minął rok mojej pracy zawodowej. Przedłużono mi umowę. Z tego powodu też bardzo jestem zadowolona. Lubię swoją pracę bardzo.
Chętnie zajrzę do was na wasze podsumowania miesiąca.