co dla mnie jest problemem w blogowaniu ?
9/24/2018
ostatnio zaczęło brakować mi pisania i blogowania. tego uczucia, które pozwala wyrażać siebie. no bo przecież styl pisania autora i to co ma do przekazania to jego sposób na wyrażanie siebie.
i tak sobie uświadomiłam, że to blogowanie to bardzo trudne jest. już nawet problemem nie jest dla mnie to o czym pisać i jak pisać lecz
- jak zatytuować posta.
może wam to się wyda śmieszne i mało istotne albo że wy piszący nie macie z tym problemu to ja obecnie owszem ten problem posiadam.
i tu nie chodzi o to aby tytułem posta zaciekawić i zainteresować potencjalną grupę docelową ale żeby ten tytuł coś miał do przekazania zwiazanego z tekstem i abym ja autor tego tekstu wiedziała o czym pisałam.
często wracając do mojego bloga, którego tak skromnie ujmując uwielbiam, zastanawiam się co ja wtedy pisałam albo o czym. a może nie ja jedna tak mam .....
drugim problemem jaki miewam to odpowiednie dobranie zdjęcia do tytułu i tekstu. niewiem czy ludzie, którzy w tym nie siedzą zdają sobie sprawę ile to wszystko wymaga spójnego myślenia. i widzę jak inni blogujacy ludzie świetnie sobie z tym radzą. albo zazdroszczę im tego tempa w myśleniu.
o mam temat. mam tekst. mam nawet już wybrane zdjęcia.
szczerze?
czasami po prostu wybieram zdjęcia w bankach lub z własnej galerii tylko na podstawie tego jak bardzo mi się ono podoba.
a może to w czym widzę problem obecnie nie jest żadnym problemem bo przecież i tak wybieram to co mi się podoba.
wiecie jest różnica pomiędzy blogowaniem a blogowaniem. myślę , że każdy wkłada w to dużo swojego serca, dużo siebie, ale dla wielu to praca za pieniądze ( praca którą kochają) a dla wielu mimo iż nie jest pracą pisanie daje wiele radości i spełnienia.
zastanawiam się czy kiedy pojawia się moment zarobkowy i pojawiają się zleceniodawcy którzy mają pewne wymagania co do usługi to czy to coś zmienia w podejściu do pisania u auotra bloga.
na pewno zapala się lampka
wydaje mi się, że to bardzo trudne jest kiedy blog staje się pracą pozostać w pełni sobą.
no bo jednak tłumy czytają.
a tak swoją drogą ciekawe ilu blogerom pogorszył się wzrok od momentu kiedy rozpoczęli zabawę w blogowanie.
0 komentarze