Cios, który zmienia Twoje myślenie

2/21/2017

 

Czasem coś w życiu nie wychodzi. Czasem się noga podwinie. Czasem można się wytłumaczyć. Ale nie zawsze.


Kiedy pił był nieobliczalny. Bała się go. Nie było tak zawsze. Coś się w nim zmieniło pewnego dnia. Stawał się coraz bardziej agresywny. Coraz bardziej krzyczał. Coraz więcej.  Poszli razem na urodziny do jej brata. Jak wracali do domu wieczorem z niespełna 4 letnim dzieckiem chciał jeszcze alkoholu. On nie miał pieniędzy a ona też nie bardzo miała.  Wkurwił się, że nie kupiła mi piwa kiedy wracali do domu.  I to chyba był jej największy błąd. 

On był niedopity i nakręcony. Ona chciała położyć dziecko spać. Położyła się z dzieckiem razem na łóżku. On zaczął znowu krzyczeć. W dupie miał to że jego dziecko chciało iść spać. On przestał już domagać się alkoholu ale zaczął wymuszać na żonie spełnienie swojego małżeńskiego obowiązku. Dziecko płakało. On krzyczał. Jej też nerwy puściły i krzyczała że ma iść sobie w pizdu. 

Kiedy siłą wyszarpał ją z łóżka i zaciągnął do kuchni czuła, że stanie się zaraz coś złego. Myślała o dziecku. 
- Mamo chodź
- Tata zostaw mamę.
- Mamo......
Próbowała się wyrwać z jego silnych rąk. Krzyczała pomocy. Ale nikt nie pomógł. Dostała cios w głowę. Przed oczami zrobiło jej się czarno. Padła na ziemię. To były sekundy kiedy straciła przytomność. On krzyczał wstawaj , nie udawaj. Podniósł ją. Ona już przestała się szarpać. Czuła ból. Nie miała siły. Poddała się. Chciała żyć. Bała się strasznie.  Czasami wystarczy jeden cios aby zabić drugiego człowieka. 

Tam obok w pokoju czekało na nią dziecko, które płakało za mamą. W końcu pozwolił jej pójść do pokoju do dziecka. 
Położyła się z dzieckiem. 
Modliła się po cichu aby on sobie poszedł. 

Obudziła się rano i już wiedziała, że nic nigdy nie będzie takie samo. 

Przepraszał. Płakał. Ze strachu mu wybaczyła. Wiedziała, że nic nigdy nie będzie takie samo. 

Spotkała sąsiadkę na ulicy. Powiedziała, że następnym razem zadzwoni na policje jak usłyszy takie krzyki.
- już ich pani nie usłyszy. Wyprowadzamy się. Szkoda, że pani nie zadzwoniła w nocy po pomoc. 

Czuła wstyd przed sąsiadką. Czemu kobiety tak się czują kiedy są ofiarami przemocy? Czemu szukają winy w sobie?

Żaden facet nie powinien bić kobiety. I nawet jeżeli ktoś tłumaczy, że to mu się zdarzyło pierwszy raz. I tylko ten jeden raz. To jest kurwa damskim bokserem, który nie zasługuje na szacunek. 

Kochane kobiety nie pozwólcie aby ktokolwiek kiedykolwiek podnosił na was rękę. Nie wybaczajcie takich rzeczy. Ja wiem, że są różne historie i wierzę, że są też takie z dobrym zakończeniem. Chętnie poznam Wasze historie. Napiszcie do mnie, jeżeli chcecie wyrzucić z siebie strach i ten ból.

Jak można mówić kobiecie, że się ją kocha po czym doprowadzić ją do takiego stanu, że ona się boi kogoś komu ufała ponad życie? Nikt by nie przypuszczał, że tak piękna miłość może się tak  zakończyć. 

Najgorsze jest to, że ludzie mówią, na facebooku udostępniają rożne demotywatory, memy. Że przemoc jest zła. Że mężczyzna bijący kobietę to jest siaki i owaki. Ale jeżeli sprawa dotyczy najbliższych to ludzie potrafią wszystko wybaczyć i wytłumaczyć.  Że pewnie ta kobieta nie dostała zbyt mocno i pewnie przesadza. 

Szkoda faceta bo kobieta zrobiła z niego kata a on taki dobry kumpel, taki dobry ziomuś jest. I pewnie go sprowokowała jeszcze. Albo może należało jej się. 

Zakłamane otoczenie. 
Dopóki nie przeżyjesz czegoś na własnej skórze to się nie przekonasz tak naprawdę ilu masz dobrych znajomych. 

Jak zapomnieć o czymś takim? Jak kobiety są w stanie żyć z facetem, który nie zawahał się podnieść ręki na kobietę, która urodziła mu dziecko? 

Strach jest podłym uczuciem, który zmienia człowieka.

You Might Also Like

0 komentarze