Pierwsze wrażenia na emigracji

9/16/2016


Dotarłam do Anglii. Jestem tu już tydzień i nie potrafię się zorganizować, nie potrafię się odnaleźć. 
Jestem przerażona tym wszystkim. Wszystkie ulice wydają się być takie same.
Ludzie wyskakują na ulicę i przechodzą na drugą stronę. Co w Polsce groziłoby mandatem.

Wracając do początku. Lot samolotem - mój pierwszy, dziewiczy. Straszny. Ciągle miałam żołądek w gardle. Za to córka świetnie to zniosła, co mnie dziwiło bo ma chorobę lokomocyjną i każda podróż samochodem musi być poparta lokomotivem. Byłam pozytywnie zaskoczona jej reakcją, swoją zaskoczona również ale w drugą stronę. Mam nadzieję, że następne loty będą o wiele przyjemniejsze dla mnie. 

W końcu dotarłam na lotnisko w Doncaster z bagażami podręcznymi ciężkimi jak jasna cholerna i 4 latkiem który nie potrafi ustać w miejscu. Jeszcze tylko odebrać walizkę 32 kg i przejść przez slalom a następnie przez bramkę gdzie sprawdzają dowody. Szczerze to było niezłe wyzwanie. Potem ta przyjemniejsza rzecz zrzucenie wszystkiego na podłogę i witanie się.

Od tygodnia cierpię na ból głowy, gardła, uszu, pęcherza. Od tygodnia jestem na lekach przeciwbólowych. Mam już dość. Powoli poznaję miasto i okolice w których mieszkam. A mieszkamy trochę daleko od wszystkiego. Od miasta, od szkoły, od znajomych. 

Pierwsze wrażenia ? Anglia to brudny kraj. Wszędzie leżą śmieci, na chodnikach, na ulicach. Ludzie nie dbają o miejsca w których mieszkają. Z pozytywnych rzeczy jakie zauważyłam to życzliwość do drugiego człowieka. Bardzo miłe to jest.




You Might Also Like

4 komentarze

  1. Trzymam kciuki żebyś jak najszybciej się zaaklimatyzowała! Na pewno nie jest fo łatwe, ale wierzę, że poznasz tam cudownych ludzi i miejsca. Na pewno trzeba czasu��

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem, że musi być Ci trudno... Męcząca podróż, nowe miejsce i na dodatek problemy ze zdrowiem:( Mam nadzieję, że kolejne wrażenia będą coraz lepsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Każda zmiana, szczególnie tak diametralna jest trudna. Życzę Ci jednak, aby dalej było już tylko lepiej:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każda zmiana, szczególnie tak diametralna jest trudna. Życzę Ci jednak, aby dalej było już tylko lepiej:-)

    OdpowiedzUsuń