Jak uwierzyć w siebie ?

1/17/2017

Uwierzyć w siebie.

Łatwo powiedzieć czy napisać takie słowa. Ale to jest prawda. Jeżeli sami w siebie nie wierzymy to inni też nie uwierzą. Jak wiecie czytając mojego bloga, zostałam z własnego wyboru samodzielną ( samotną ) mamą dwóch córek. Bez pracy, bez własnego mieszkania. Bez większych perspektyw. Z długami, z problemami i jak się okazuje prawdopodobnie z chorym sercem.

Jeszcze do niedawna żyłam w przedświadczeniu, że sobie sama nie poradzę. Że nie dam sobie rady z długami, że nie dam sobie rady z wychowaniem młodszej córki. Aż pewnego dnia zrozumialam, że nie mogę ciągle tak żyć. Z takimi myślami. Wypłakałam się mamie że jestem bardzo nieszcześliwa, że potrzebuje zmian w życiu. Ona we mnie uwierzyła. Jej zwyczajne słowa "córeczko dasz sobie rade! Wierzę w ciebie mocno" mnie zmotywowały. Postawiłam wszystko na jedną kartę i zostałam sama z dziećmi.

Założyłam sobie że znajdę pracę i powoli dojdę do siebie. Pospłacam zaległe raty, zajmę się dziećmi i zajmę się sobą. Codziennie sobie powtarzam że dam radę i mimo że przy każdym małym sukcesie pojawiają się kolejne kłody, ja szukam sposobu aby sie ich pozbyć. Działam. Szukam rozwiązań. Nie użalam się.

Znalazłam pracę. Uwierzyłam w to, że potrafię to robić, że potrafię robić to dobrze. Pokazałam się z jak najlepszej strony i przekonałam ich do siebie. To mi dodało 100 procent w budowaniu nowej siebie. Jeżeli kiedykolwiek byliście bez pracy to wiecie jak bardzo dołujące może to być, jak brak pracy źle wpływa na nasze samopoczucie. A praca to przecież 1/3 naszego życia. I warto mieć pracę, do której pójdziecie z uśmiechem na twarzy.

Moja mama mi kiedyś powiedziala, że Bóg daje nam tyle ile potrafimy unieść. I to jest prawda. Jeżeli spotyka Cię coś złego, coś mocno dołującego to wypłacz się i poszukaj rozwiązania. Wszystkie nasze doświadczenia budują nas jako człowieka.

"Kiedyś otworzę własnymi kluczami zamek do mojego azylu. Do moich czterech ścian gdzie w salonie razem z córkami siądziemy na naszej kanapie i na naszym telewizorze obejrzymy wspólnie komedię romantyczna. A z naszej kuchni będzie się unosić aromat popcornu i ciepłej herbaty."